Właśnie dzisiaj (jakieś 2 godziny temu) wróciliśmy z biwaku w Knyszynie. Nasza drużyna została zaproszona na biwak 118 BDH, więc chętnie skorzystaliśmy z tej propozycji. Było to dla nas nowe doświadczenie (po raz pierwszy pojechaliśmy na biwak z innym środowiskiem), wiele mogliśmy się od nich nauczyć, podpatrzeć ich zwyczaje (obrzędowość), zaczerpnąć coś nowego. Na biwaku było wiele ciekawych zajęć, które prowadzili nasi gospodarze, jednak my też poprowadziliśmy jedne zajęcia. Podczas nich harcerze z koleżeńskiej drużyny mogli się nauczyć od nas wile pląsów i zabaw a także zdobyć cukierki i tajemnicze pudełka. Największy zachwyt zdobył chyba pląs, który wymagał "łamania języka" (strasznie trudno się wymawia wyrazy w tym pląsie).
Faworytem 36 zostały zajęcia Kuby Topczewskiego (przybocznego 118) "odpisuj zastępowego" , na których było wiele konkurencji i śmiechu. Nie chwaląc się możemy powiedzieć, że wygraliśmy te zawody, a w nagrodę dostaliśmy lizaki :)
Biwak był wielkim zaskoczeniem dla nas, ponieważ wiele zwyczajów jest innych niż w naszym środowisku, jednak świetnie się bawiliśmy i mamy nadzieje że to nie koniec wyjazdów ze 118 BDH jak i innymi środowiskami.
Może to my następnym razem zaprosimy 118 do nas na biwak ! :D
Z radosnym pozdrowieniem
Czuwaj !
36BDSh